ogień

Czwartek był następnym dniem, kiedy zamiast rozmyślać o szkole cały czas zastanawiałem się nad pracą, której szukam już od dość długo pomału zaczynam wątpić w to, że ją znajdę. Doskonale wiedziałem, iż może to być męczące do dokonania otucha wciąż w ojcu który miał popytać wśród znajomych czy nie potrzebują pomocnika. W szkole miałem nader lajtowy i normalny dzień, bez żadnych nieoczekiwanych kartkówek i uzyskania jakichkolwiek ocen, jedynym problemem było zadanie z matematyki które miałem przygotować na kolejny dzień. Pomoc okazała mi moja partnerka, muszę przyznać iż coraz to częściej spotykamy się i rozmawiamy na wszystkie tematy, natomiast nie wiem czy chcę żeby było to coś więcej to znaczy jakiś związek. Rodzice wieczorową porą żartowali, że przyprowadziłem niezwykle mądrą synową, wytłumaczyłem im przyczyne jej wizyty, na co ojciec dumnie poklepał mnie po plecach. Położyłem się z nadzieją, że przygotowałem się do szkoły z każdego przedmiotu, bez nerwów zasnąłem co w ostatnim okresie było dla mnie wystarczająco wielkim wyzwaniem.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.